Jak bardzo można
"skasztanić" łagodną, zwiewną piosenkę, hit z lat 80, nietrafionym wokalem...
...do odreagowania i odzyskania równowagi podsyłam pierwowzór w wykonaniu Lian Ross.
https://www.youtube.com/watch?v=5Je1G-InORI
[/quote]
No..........nie przesadzaj, 
tragedii nie ma.

Owszem, z oryginalem jest jak z pierwsza zona/mezem.

Jesli dobrze gotowal/a

i ........ dobrze dawal/a

(sobie rade)

, w pamieci pozostal/a

. Kwestia,........ jak dobrze

gotowal/a i jak dobrze dawal/a

..........sobie rade z prowadzeniem domu

. Potem to juz duplikaty. Czasem jednak duplikat jest lepszy od oryginalu

, .....mimo, ze.........to jednak DUPlikat.

Poza tym czasem nawet "ekspert" ma problem ze stwierdzeniem, co jest ORYginalem, a co DUPlikatem

. Czasem sie trafi "cover"

i jest wszystko "over".

. Nieraz "over" night, a czasem "over for ever".
Pol biedy, jesli chodzi o tylko druga zone/meza. Znane sa jednak przypadki, ze gosc/gostka sie zeni/wychodzi za maz po raz czwarty lub piaty. Ciekawe dlaczego? Czy macie inne przyklady w temacie????. Niby oryginal jest tylko jeden.......
Zreszta w linku, ktory podalem, chodzilo mi o taniec. Nad utworem sie nie zastanawialem.
A ponizej moze i "cover", ale cialo jest "over".
https://www.youtube.com/watch?v=d8KPZAC ... -g&index=8