Czekam i czekam, a propozycji nie ma

. Widze, ze musze wziac sprawy w swoje rece. A, ze z tancow dzis nic nie wyszlo,

, a mam humor, to proponuje odnowic niedokonczone tematy z poprzedniego forum. Zwlaszcza te, ktore mialy duze wziecie. Czyli, po krotkim i logicznym ( no

....rzeczywiscie nigdy sie nad tym nie zastatanawialem, bo jakos zawsze

" wypalalo "

) stwierdzeniu przez Panie w temacie " Dlugosc, twardosc czy figlarnosc ", ze jednak najwazniejsza jest niezawodnosc, cwiczylismy damskie czesci ciala. Chyba tylki

i piersi

. Pamietam, ze wtedy obiecalem rozprawe na temat meskiej klaty, czyli torsu. Czy panie zwracaja w ogole uwage na takie sprawy ? Czy jest dla Was wazniejsze, co w glowie ? Sam jestem ciekaw. a pewnie nie tylko ja.
