Betha pisze: ↑14 października 2021, 14:50
pomarli wszyscy?

czy inne licho?

Gumiś... znaczy bogwar..
zapodaj jakis temat bo zaczyna smierdziec.. wiadomo czym..

lub moze inny uzytkownik mialby cos ciekawego na wzgledzie..

oczywiscie Panie rowniez mile widziane
pozdrawiam
Mowisz i masz.
Wracajac do "kminy", lub "nawijki" ktora jest rodzajem dialektu w pewnych grupach ludzi, moze wymienmy sie roznymi zwrotami, jakich sie uzywa w roznych regionach Polski. W koncu nasza spolecznosc to osoby z calego kraju,

wiec mozna poznac ciekawe "opcje" jezykowe. I nie chodzi mi tu o calkiem odmienne dialekty, jak np. jezyk kaszubski (z Kaszubem to sie w ogole po kaszubsku nie dogadam przeciez,

z Goralem po goralsku to jeszcze

). Np. wiem, ze w Malopolsce sie mowi "ide na pole", a na Mazowszu nikt nie powie inaczej niz "ide na dwor", a w obu przypadkach oznacza to po prostu "ide na zewnatrz". Albo we wspomnianej "kminie". Czy wiecie co oznacza, ze komus "faluja nachy"?

Ten ktos po prostu "trzesie portkami ze strachu".
No dawajcie cos "na warsztat".

Oczywiscie z tlumaczeniem na "ludzki"
