Betha pisze: ↑08 września 2021, 21:03
mysle ze to nasza "wada narodowa" ale z drugiej strony
nie nalezy wszystkich wrzucac do jednego worka.. ludzie sa rozni..
Masz racje oczywiscie.
Tylko jak odroznic te "dobre egzemplarze" od tych "zlych egzemplarzy"??? Z pewnoscia na podstawie wlasnych doswiadczen. A te mam rozne.

Na co wiec postawic? Na nastepne 500CHF "w plecy", albo nieciekawe, pazerne na kase "egzemplarze", czy ludzic sie, ze nastepni "koledzy" to juz sa spoko??

Moje doswiadczenia, to tylko czubek gory lodowej, bo nie wspominalem o sytuacjach zaslyszanych, poniewaz nie lubie powtarzac czegos, na co nie mam "kwitow". A w opisanych przypadkach "kwity" to moja wiedza bezposrednia.
Jak juz pisalem, lepiej miec "oczy dookola glowy".

Co nie znaczy, ze odciac sie od rodakow w ogole. Trzeba ryzykowac, ale z otwartymi oczami.
bogwar