Najem pokoju bez umowy i problemy
Najem pokoju bez umowy i problemy
Witajcie. Spróbuję zwięźle opisać problem, z którym tu przychodzę.
Mój brat wynajmował pokój od końca maja tego roku u Szwajcara. Umowa ustna była taka, że będzie zajmował ten pokój do 10.08, ale z zastrzeżeniem, że może być wcześniej rozwiązana z tygodniowym okresem wypowiedzenia. To ustałam ja, osobiście, z tym Szwajcarem, bo brat nie mówi po niemiecku i był wtedy jeszcze w Pl. Zgodził się na ten warunek.
No i faktycznie zaistniała taka sytuacja, że brat napisał mu przez Whats App wiadomość, że rezugnuje z pokoju, z tyg okresem wypowiedzenia, na koniec lipca. Umowy żadnej pisemnej nie dostał od tego właściciela i niczego nie podpisał. I wszystko było ok, nawet w dniu wyprowadzki, poczym 31.07 po godzinie 22 ten gość zaczął do mnie wypisywać, że brat ma zapłacić czynsz za okres 01-10.08, bo taka była umowa i wyparł się, że ustalał ze mną ten okres wypowiedzenia, że nic takiego nie było. Wczoraj rano znowu mi napisał, że brat ma zapłacić do przyszłego pt ten czynsz. Jak to wygląda prawnie? Czego mogę się spodziewać? To jest gość, który śpi na kasie i nie ma 5 klepki mam wrażenie. Kłamie jak z nut i sam wierzy we własne kłamstwa. Adres mój ma, bo ja robiłam przelewy ze swojego konta bankowego za brata za ten czas, kiedy tam mieszkał. W naszej ocenie wywiązaliśmy się w umowy i mamy czyste sumienie. Czym się posiłkować w korespondencji z nim?
Mój brat wynajmował pokój od końca maja tego roku u Szwajcara. Umowa ustna była taka, że będzie zajmował ten pokój do 10.08, ale z zastrzeżeniem, że może być wcześniej rozwiązana z tygodniowym okresem wypowiedzenia. To ustałam ja, osobiście, z tym Szwajcarem, bo brat nie mówi po niemiecku i był wtedy jeszcze w Pl. Zgodził się na ten warunek.
No i faktycznie zaistniała taka sytuacja, że brat napisał mu przez Whats App wiadomość, że rezugnuje z pokoju, z tyg okresem wypowiedzenia, na koniec lipca. Umowy żadnej pisemnej nie dostał od tego właściciela i niczego nie podpisał. I wszystko było ok, nawet w dniu wyprowadzki, poczym 31.07 po godzinie 22 ten gość zaczął do mnie wypisywać, że brat ma zapłacić czynsz za okres 01-10.08, bo taka była umowa i wyparł się, że ustalał ze mną ten okres wypowiedzenia, że nic takiego nie było. Wczoraj rano znowu mi napisał, że brat ma zapłacić do przyszłego pt ten czynsz. Jak to wygląda prawnie? Czego mogę się spodziewać? To jest gość, który śpi na kasie i nie ma 5 klepki mam wrażenie. Kłamie jak z nut i sam wierzy we własne kłamstwa. Adres mój ma, bo ja robiłam przelewy ze swojego konta bankowego za brata za ten czas, kiedy tam mieszkał. W naszej ocenie wywiązaliśmy się w umowy i mamy czyste sumienie. Czym się posiłkować w korespondencji z nim?
Re: Najem pokoju bez umowy i problemy
Witaj.Nikita pisze: ↑03 sierpnia 2024, 02:48Witajcie. Spróbuję zwięźle opisać problem, z którym tu przychodzę.
Mój brat wynajmował pokój od końca maja tego roku u Szwajcara. Umowa ustna była taka, że będzie zajmował ten pokój do 10.08, ale z zastrzeżeniem, że może być wcześniej rozwiązana z tygodniowym okresem wypowiedzenia. To ustałam ja, osobiście, z tym Szwajcarem, bo brat nie mówi po niemiecku i był wtedy jeszcze w Pl. Zgodził się na ten warunek.
No i faktycznie zaistniała taka sytuacja, że brat napisał mu przez Whats App wiadomość, że rezugnuje z pokoju, z tyg okresem wypowiedzenia, na koniec lipca. Umowy żadnej pisemnej nie dostał od tego właściciela i niczego nie podpisał. I wszystko było ok, nawet w dniu wyprowadzki, poczym 31.07 po godzinie 22 ten gość zaczął do mnie wypisywać, że brat ma zapłacić czynsz za okres 01-10.08, bo taka była umowa i wyparł się, że ustalał ze mną ten okres wypowiedzenia, że nic takiego nie było. Wczoraj rano znowu mi napisał, że brat ma zapłacić do przyszłego pt ten czynsz. Jak to wygląda prawnie? Czego mogę się spodziewać? To jest gość, który śpi na kasie i nie ma 5 klepki mam wrażenie. Kłamie jak z nut i sam wierzy we własne kłamstwa. Adres mój ma, bo ja robiłam przelewy ze swojego konta bankowego za brata za ten czas, kiedy tam mieszkał. W naszej ocenie wywiązaliśmy się w umowy i mamy czyste sumienie. Czym się posiłkować w korespondencji z nim?
Generalnie stoicie raczej na straconej pozycji. Zwlaszcza, ze umowa jest ustna, a facetowi, jak piszesz, brak 5 klepki.
On sie po prostu "wypnie" na ustne ustalenia. Inaczej wygladalaby sprawa przy umowie pisemnej, w ktorej taka mozliwosc bylaby zawarta.
Przede wszystkim przy kazdej (rowniez ustnej) umowie najmu wymowienie MUSI byc na pismie i najlepiej wyslane listem poleconym. Chyba, ze wy/odnajmujacy pokwituje na kopii z data odebrania. Zawsze w urzedowych sprawach trzeba wziac jakiekolwiek potwierdzenie, zeby byl punkt zaczepienia przy ewentualnym sporze.
Ponizej link, ktory wszystko wyjasni.
https://www.google.com/search?q=mundlic ... s-wiz-serp
Mozesz jeszcze dla pewnosci zdzwonic do Zwiazku Najemcow (Mieterverband po niemiecku). Link rowniez ponizej (trzeba zjechac na dol strony, wybrac kanton, ktorego dotyczy sprawa, bo tego nie napisalas i kliknac na "kontakt", gdzie sa dane teleadresowe).
https://www.mieterverband.ch/
Pozdrawiam.
bogwar
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość