no to kamien z serca.. juz myslalam ze Ty jakis napaleniec-zboczeniec jestes ja tez pisze wiersze.. mozemy sie poscigac trochebogwar pisze: ↑20 września 2021, 21:11Tyle czasu to ja nie mam.
Beatko, zartowalem oczywiscie. Gdzie ja bym sie tam do Berlina wlokl. kiedy "pod reka" tyle pieknych naszych rodaczek.
Trzeba troche poswirowac,
zeby tutaj nie zwariowac.
A ze jajca robic lubie,
witam Ciebie w moim klubie.
Bo jak razem damy czadu,
nikt nie dojdzie z nami ladu.
Jedno sypnie cos dowcipnie,
drugie walnie pryncypialnie,
forum cale smiac sie bedzie,
i nas czytac bedzie wszedzie.
Smiech nikomu nie zaszkodzi,
W koncu przeciez o to chodzi.
Szukam męża w St Margrethen
Re: Szukam męża w St Margrethen
Re: Szukam męża w St Margrethen
Zboczeniec na pewno nie. Preferencje seksualne mam jasne, czyste i przejrzyste.
A napaleniec bylem, kiedy 20 lat konczylem.
Teraz to juz spokojnie podchodze "do tematu". Co nie znaczy, ze juz tak calkiem "nic w temacie".
No po prostu miod na moje oczy. Czy zagladalas do watku "Wojna na rymy" w kategorii "Rozne"? Zapraszam serdecznie.
- Aniela1989
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 czerwca 2021, 16:18
- Miasto: St Margrethen
Re: Szukam męża w St Margrethen
To jest medycyna holistyczna proszę panów a nie anonse erotyczne !!!A że wolę czasem być w De. a czasem w CH. w międzyczasie w Pl to różnorodność i odskocznia od monotonii wskazana dla komfortu psychiki a jeśli czasem lubię zatańczyć taniec brzucha bo to sztuka i artyzm a nie tam od razu sex czy zrobić relaxujacy masaż odprężający lub regenerujący mięśnie nie znaczy że od razu mam na myśli masaż pena !!
Czasem wystarczy jeden nieśmiały gest drugiej osoby, by słońce uśmiechnęło się, by przegoniło niczym wicher listopadowy ten dystans i obawy - i odsłoniło te gęste jak mleko mgieł zasłony
- Aniela1989
- Posty: 21
- Rejestracja: 29 czerwca 2021, 16:18
- Miasto: St Margrethen
Re: Szukam męża w St Margrethen
Przy okazji a co mi tam znajdę męża w buszu z palm! O to jest poezja
Czasem wystarczy jeden nieśmiały gest drugiej osoby, by słońce uśmiechnęło się, by przegoniło niczym wicher listopadowy ten dystans i obawy - i odsłoniło te gęste jak mleko mgieł zasłony
Re: Szukam męża w St Margrethen
no w St Margrethen palm nie widzialam, a tym bardziej buszu.. ale na poczatek mozesz przetestowac Pana Bogwara..swego czasu byl chetny na relaksujacy masaz.. a do tego ma w swoim inwentarzu palme w buszu.. co prawda (tylko albo az) "standardzik" (cokolwiek to znaczy) , ale zawsze lepsze to niz nic.. pozdrawiam i zycze sukcesow w pracyAniela1989 pisze: ↑30 września 2021, 11:59Przy okazji a co mi tam znajdę męża w buszu z palm! O to jest poezja
Re: Szukam męża w St Margrethen
Hola, hola, Beatko nie wpuszczaj mnie na mine. Przeczytaj prosze dokladnie tytul watku. Ja nie szukam zony (w zyciu trzeba sie uczyc na bledach ) i nie mieszkam w St Margrethen. Ja uprawiam wylacznie sex pozamalzenski. A jak sie Anieli spodoba, to przepadlemBetha pisze: ↑30 września 2021, 15:24no w St Margrethen palm nie widzialam, a tym bardziej buszu.. ale na poczatek mozesz przetestowac Pana Bogwara..swego czasu byl chetny na relaksujacy masaz.. a do tego ma w swoim inwentarzu palme w buszu.. co prawda (tylko albo az) "standardzik" (cokolwiek to znaczy) , ale zawsze lepsze to niz nic.. pozdrawiam i zycze sukcesow w pracyAniela1989 pisze: ↑30 września 2021, 11:59Przy okazji a co mi tam znajdę męża w buszu z palm! O to jest poezja
Re: Szukam męża w St Margrethen
fault file
Ostatnio zmieniony 07 października 2021, 20:25 przez Betha, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Szukam męża w St Margrethen
Oj tam zaraz palme. Powiedzmy palemke i to zdecydowanie mniejsza niz te na Wielkanoc. A z tym buszem to przesadzasz. Pustynia praktycznie.bogwar pisze: ↑30 września 2021, 15:34Hola, hola, Beatko nie wpuszczaj mnie na mine. Przeczytaj prosze dokladnie tytul watku. Ja nie szukam zony (w zyciu trzeba sie uczyc na bledach ) i nie mieszkam w St Margrethen. Ja uprawiam wylacznie sex pozamalzenski. A jak sie Anieli spodoba, to przepadlemBetha pisze: ↑30 września 2021, 15:24no w St Margrethen palm nie widzialam, a tym bardziej buszu.. ale na poczatek mozesz przetestowac Pana Bogwara..swego czasu byl chetny na relaksujacy masaz.. a do tego ma w swoim inwentarzu palme w buszu.. co prawda (tylko albo az) "standardzik" (cokolwiek to znaczy) , ale zawsze lepsze to niz nic.. pozdrawiam i zycze sukcesow w pracyAniela1989 pisze: ↑30 września 2021, 11:59Przy okazji a co mi tam znajdę męża w buszu z palm! O to jest poezja
Re: Szukam męża w St Margrethen
No nie moge, ale mnie rozbawilas. Ubaw po pachy. Za darmoche? Ty wiesz ile kosztuje zona??? A codziennie to jest przed slubem. Potem juz tylko gorzej. Ty chyba nigdy zony nie mialas.
Re: Szukam męża w St Margrethen
oj tam oj tam.. ile taka zonka moze kosztowac.. jak sobie pare bluzeczek, majteczek, spodniczek, sukieneczek, spodenek, kurteczek, czapeczek, szaliczkow i bucikow dziennie kupi to zaraz wielkie hallo.. nie patrz na piekno, lecz na serce czlowieka, bo serce zostaje a piekno ucieka .. wiec jakie tam znaczenie maja te pieniadze wydane na taka zonke jesli serce ma piekne a takiego serca drugi raz nie znajdziesz..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości