gagatek pisze: ↑22 stycznia 2020, 22:26
Bogwar, ale ten o kurze nie jest zły. Taka awangarda w stylu Monty Pythona
Zresztą, spróbuj to sobie wyobrazić: budzi się,
kobiecina, a obok mąż, który gdacze i sra pod siebie
Naprawde myslisz, ze to taka abstrakcja, ze trzeba sobie wyobrazac ? Wielu pijakow po upojeniu alkoholowym wali i sika pod siebie. A nawet wymiotuje. I nie sadze, zeby dla ich "
kobiecin " bylo to dowcipne. Jak widzisz uzylem slow dosadnych, ale w miare kulturalnych. Mozna ???

Mozna

. Jesli wolisz dosadniejsze zamienniki ( a znam je, i owszem

), chetnie przesle Ci na priva. Choc jestem pewien, ze jednak znasz je rowniez.

Co do awangardy, to byc moze jestem staromodny, ale na budowie slysze tyle przeklenstw, zwlaszcza po polsku wlasnie ( bo Polakow jest tam prawdopodobnie wiecej niz innych nacji lacznie ), ze wchodzac na forum chcialbym odreagowac, a nie sie jeszcze zdolowac. Przeklinac oczywiscie umiem doskonale i nie jestem swiety pod tym wzgledem, ale jak slysze na budowie co drugie slowo k...a, to sie czasem zastanawiam skad ci ludzie sie tam wzieli. Trzymajmy wiec chociaz na forum pewien poziom, bo nawet Niemcy juz maja dowcip na temat naszego przeklinania. Kiedys jeden mnie zapytal czy wiem co to jest " polski golab " ? No i nie wiedzialem. Wiec mnie oswiecil : " ku.....a. Kropki to kilkakrotnie r, a potem w.
Poza tym dowcip powinien byc w miare krotki, inaczej staje sie nudny.
Co musze jednak przyznac autorowi, to jezyk, jakim napisal. Ortografia, skladnia, interpunkcja, praktycznie perfekcyjna. Mam nadzieje wiec, ze poznamy jego dowcipy troche wyzszych lotow.
