Strona 1 z 2
Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 03 listopada 2019, 03:44
autor: bogwar
Czekam i czekam, a propozycji nie ma
. Widze, ze musze wziac sprawy w swoje rece. A, ze z tancow dzis nic nie wyszlo,
, a mam humor, to proponuje odnowic niedokonczone tematy z poprzedniego forum. Zwlaszcza te, ktore mialy duze wziecie. Czyli, po krotkim i logicznym ( no
....rzeczywiscie nigdy sie nad tym nie zastatanawialem, bo jakos zawsze
" wypalalo "
) stwierdzeniu przez Panie w temacie " Dlugosc, twardosc czy figlarnosc ", ze jednak najwazniejsza jest niezawodnosc, cwiczylismy damskie czesci ciala. Chyba tylki
i piersi
. Pamietam, ze wtedy obiecalem rozprawe na temat meskiej klaty, czyli torsu. Czy panie zwracaja w ogole uwage na takie sprawy ? Czy jest dla Was wazniejsze, co w glowie ? Sam jestem ciekaw. a pewnie nie tylko ja.
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 04 listopada 2019, 19:37
autor: gagatek
Wydaje mi się, że z tym wzięciem może być mały problem. Młoda krew na forum "już nie czuje tego bluesa" ale... no, niechby tak było, że jednak nie doceniam. Młode damy, do dzieła!
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 06 listopada 2019, 17:38
autor: Timo
W koncu nowe Forum powstalo.
Do dzis nie wiem dlaczego tamte zniknelo.
Pamietam ze bardzo popularny byl wątek"Tance hulanki swawole" oj dzialo sie wtedy.
Pozdrawiam odrodzone forum
Timo
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 06 listopada 2019, 18:32
autor: gagatek
Timo pisze: ↑06 listopada 2019, 17:38
Pamietam ze bardzo popularny byl wątek"Tance hulanki swawole" oj dzialo sie wtedy.
I w tym nadzieja, że dołączą "starzy" forumowicze i na nowo rozkręcą forum.
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 06 listopada 2019, 19:08
autor: bogwar
Timo pisze: ↑06 listopada 2019, 17:38
W koncu nowe Forum powstalo.
Do dzis nie wiem dlaczego tamte zniknelo.
Pamietam ze bardzo popularny byl wątek"Tance hulanki swawole" oj dzialo sie wtedy.
Pozdrawiam odrodzone forum
Timo
Witaj Timo. Mowisz i masz. Watek jest wznowiony w dziale " Rozne ".
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 06 listopada 2019, 20:15
autor: Timo
Pamietam jak prowadzlem " wojne" na rymy z Bogwarem .
Okey wiec stara ekipa powraca po kilku latach miczenia
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 06 listopada 2019, 20:47
autor: bogwar
Timo pisze: ↑06 listopada 2019, 20:15
Pamietam jak prowadzlem " wojne" na rymy z Bogwarem .
Okey wiec stara ekipa powraca po kilku latach miczenia
Ooooooo, to niezly pomysl.
Takie
" wojny " sa calkiem sympatyczne, nie szkodza nikomu, a pobudzaja wyobraznie.
Zaloze wiec oddzielny watek pt. " Wojna na rymy ".
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 23 listopada 2019, 17:36
autor: bogwar
No i co ? Paniom " zwisa "
meska klata ? Czy sa takie zapracowane ? Moze to i lepiej.
Chlopaki, w takim razie odpuszczamy " silke " ( dla nieobeznanych w temacie : silownie ), jak to mowi moja corka i sile ciezkosci przesuwamy na " ciezary ".
Zeby sie nie przemeczac proponuje zaczynac od 50g.
Dla mniej wprawionych od 25g. Dla tych, co nie pija alkoholu, proponuje karniaka 500g piwa, oczywiscie bezalkoholowego. Wazne, zeby cwiczyc.
A klate, kiedys , ktoras z pan doceni.
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 15 grudnia 2019, 01:52
autor: bogwar
No coz, skoro Paniom meska klata " zwisa ", proponuje wziac na tapete inna meska czesc ciala. Damski tylek byl " omowiony " na poprzednim forum, czas wiec " omowic " temat meskiego tylka. Moja byla, jak mowila, wyszla za mnie, bo jej sie podobal moj tylek, ktory w zamierzchlych
czasach obserwowala, kiedy gralem w siatkowke na jakims obozie studenckim. Troche sie zestarzalem od tamtego czasu, ale tylek caly czas ten sam.
I rozmiary tez.
Tylko kuzwa ten kalendarz jest nieublagany.
Spoko jednak, meskie cialo to nie tylko tylek. Sa wazniejsze jego elementy.
No ale dobra, pozostanmy w temacie. Panie, nie badzcie takie niesmaiale. Czy ma dla Was znaczenie rozmiar meskiego tylka czy nie ?
Bo mi, mowiac szczerze jest wszystko jedno, i tak nie uzywam.
Re: Dlugosc, twardosc, czy figlarnosc ?
: 28 października 2020, 21:39
autor: bogwar
O kurcze, ale zapomniany temat!!!!
Widze drogie Panie,
nie jestescie w stanie
na temat tak prosty
udzielic riposty.
A juz sie ludzilem,
nawet zalozylem,
ze sie wypowiecie
kogo w zyciu chcecie.
Szczuplego, zgrabnego,
czy tez zamoznego?
Bo tak mowiac szczerze,
nie do konca wierze,
ze tylko dobrego.